POPiSowe rodzinne ranczo samorządowe – czy to już powiatowy nepotyzm?

POPiSowe rodzinne ranczo samorządowe – czy to już powiatowy nepotyzm?

Radny Tarnowa Marek Ciesielczyk żąda kar finansowych dla radnych, którzy lekceważą obywateli. To efekt nadużyć, jakie zostały niedawno ujawnione w tarnowskim magistracie. Film, który linkujemy poniżej jest relacją z wystąpienia niezależnego radnego (Stowarzyszenie Oburzeni) dra Marka Ciesielczyka na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Tarnowie 15 maja 2015 przeciw wzrostowi biurokracji w urzędzie miasta, bezczelności urzędniczej oraz przeciw samorządowemu nepotyzmowi.

Radny Ciesielczyk zwrócił uwagę, że Przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie (Małopolska) Kazimierz Koprowski (PiS) jest mężem Przewodniczącej Komisji Oświaty Rady Miejskiej Barbary Koprowskiej (też PiS), nieco wcześniej Koprowski był Wiceprezydentem Tarnowa, a kontrolowała go jego żona jako Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej.

Teraz radny Józef Gancarz (PiS) jest Przewodniczącym Komisji Ekonomicznej Rady Miejskiej, a jego brat Tadeusz Gancarz (też PiS) jest z kolei Przewodniczącym Komisji Sportu. Poza tym PiS obsadził wyłącznie swoimi ludźmi całe Prezydium Rady Miejskiej, co jest unikatem w skali światowej i stanowiska wszystkich przewodniczących komisji Rady Miejskiej (z wyjątkiem jednego – dla radnego-„wasala”).

Wiceprezydentem Miasta jest Henryk Słomka-Narożański (PO), a Dyrektorem Kancelarii Rady Miejskiej jest jego żona Małgorzata.

W odróżnieniu od większości miast w demokratycznym świecie – żaden radny tarnowski (z wyjątkiem 3) nie podał mieszkańcom numeru swego telefonu ani maila kontaktowego na stronie miasta (w BiP). Mieszkańcy mogą jedynie za pośrednictwem kancelarii Rady Miejskiej (czytaj: w/w żony wiceprezydenta miasta lub w/w męża przewodniczącej jednej z komisji) mieć kontakt z radnymi. W Korei Północnej turyści nie mogą wysyłać z hotelu maili bezpośrednio. Każdy mail trafia najpierw do cenzury, a dopiero później ewentualnie do adresata.

Mieszkańcy Tarnowa nie mają także prawa występować na sesjach Rady Miejskiej. Jednym słowem POPiSowe, rodzinne ranczo samorządowe….

Ciesielczyk zaproponował, by radnym tarnowskim potrącano z ich diet 500 zł, jeśli nie podadzą do wiadomości mieszkańców swych kontaktowych numerów telefonicznych i adresów mailowych lub jeśli udowodni się im, iż w ciągu miesiąca nie odpowiedzieli np. na 3 pisma mieszkańców.

Oto wspomniany link do nagrania z posiedzenia Rady: https://www.youtube.com/watch?v=ZjuwTFoQ31c

 

Źródło: Stowarzyszenie Oburzeni